Problem korupcji dotyka najróżniejszych warstw społecznych. Najczęściej łapówki domagają się osoby, których jurysdykcji powierzono znaczne przywileje bądź władzę. Przykładem mogą być funkcjonariusze policji, urzędnicy, prawnicy, sędziowie czy szefowie firm. Od dawna zresztą królowie i przedstawiciele administracji narażeni byli na tę formę nieuczciwości. Ostatni do wspomnianego niebezpiecznego grona dołączyli również lekarze. Zdarzają się próby wręczenia łapówki na przykład chirurgowi, aby w pierwszej kolejności przeprowadził operację lub wykorzystał do tego celu lepsze farmaceutyki i narzędzia. Podobnie różne kwoty pieniężne wręczane są specjalistom, aby nakłonić ich do przeprowadzenia pożądanych badań poza kolejnością lub do wykonania zabiegu w lepszym terminie. Niestety, wielu traktuje porady lekarskie jako towar i niemalże nim handluje, zapominając zupełnie o etyce tego zawodu. Służba zdrowia powinna bowiem kojarzyć się ze szlachetnymi wartościami – walką o życie pacjenta, altruizmem i uczciwością. Z powodu pracowników, którzy zapomnieli o tych ideałach, cała medycyna cierpi i znosi narzekania oraz obelgi społeczeństwa. Oczywiście można i należy temu przeciwdziałać. Na przykład przemysł farmaceutyczny, dla dobra branży, inwestuje w nowoczesne rozwiązania zapobiegające korupcji na najwyższych szczeblach i regularnie żąda od prezesów dużych koncernów zeznań majątkowych.